Śliwki suszone czy wędzone?
- Suszona śliwka vs. śliwka wędzona – różnice
- Suszona śliwka – skarbnica zdrowia
- Suszone śliwki – zastosowanie
Śliwki, zarówno w wersji suszonej, jak i wędzonej, to popularny dodatek do dań, przekąsek i deserów. Obie formy łatwo poznać po intensywnym smaku i aromacie. Charakteryzują się też wysoką koncentracją składników odżywczych. Często jednak możemy stanąć przed dylematem: śliwki suszone czy wędzone? Które z nich są zdrowsze i po które powinno sięgać się częściej? Wszystkiego dowiesz się z naszego poradnika.
Suszona śliwka vs. śliwka wędzona – różnice
Suszone śliwki – jak zrobić ten rodzaj przekąski lub dodatku do dania głównego? Najlepiej zaopatrz się w dojrzałą śliwkę węgierkę. Możesz suszyć ją na dwa sposoby:
- wyciągając ze środka pestkę;
- w całości, nie ruszając pestki.
Śliwki umyj, zanurz na chwilę we wrzątku i susz je przez 24 godziny na kratkach w piekarniku ustawionym na 60 stopni. Przez kolejną dobę dosuszaj owoce w przewiewnym miejscu, a na koniec schowaj je do szczelnego – np. szklanego – naczynia. Gotowe!
Zobacz też: Rodzaje śliwek.
Śliwki suszone mają mocnego konkurenta w postaci wędzonych śliwek. Te drugie przygotujesz domowymi sposobami lub w specjalnej wędzarni – w ogrodzie, na tarasie, a nawet na balkonie. Na początek umyj i osusz owoce, a w następnym kroku natnij ich skórki – lepiej wchłoną dym. Pamiętaj, że śliwki wędzone na koniec powinny być podsuszone i miękkie, o intensywnym, dymnym aromacie. Możesz je uwędzić:
- na grillu – kładąc na ruszcie nad źródłem dymu i utrzymując niską temperaturę (około 20–30 stopni) przez dłuższy czas. Do uzyskania ognia wykorzystaj drewno z drzew i krzewów owocowych; najlepsze będą wiórki drzewne z wiśni lub jabłoni; alternatywę stanowią brykiety drzewne czy węgiel drzewny;
- w przydomowej wędzarni – ma ona zazwyczaj formę zamykanej szafki, w której na ruszcie lub linkach umieszcza się produkty do wędzenia, a pod spodem rozpala ogień. Wędzenie trwa zwykle od kilku godzin do kilku dni.
Czy śliwki wędzone są zdrowe?
Niestety niekoniecznie. Wędzone śliwki są smaczne, ale zawierają składniki dymu wędzarniczego, co może zwiększać ryzyko rozwoju nowotworów. Jedz je ze smakiem, ale na pewno nie codziennie. Ograniczenie ich spożycia będzie miało pozytywny wpływ na zdrowie. Inaczej sprawa ma się z suszonymi śliwkami. Ich spożywanie w liczbie około 10 sztuk dziennie ma właściwości odchudzające. Nic nie wiadomo o ich działaniach niepożądanych.
Zainspiruj się: Śliwki kiszone.
Suszona śliwka – skarbnica zdrowia
Suszona śliwka ma w sobie wiele wartości odżywczych. Po ten owoc powinny sięgać osoby, które dbają o linię i drobiazgowo liczą kalorie. Co dzieje się w organizmie po zjedzeniu śliwek suszonych? Zostaje spowolnione wchłanianie cukru oraz wchłanianie się cholesterolu w jelicie cienkim. Dzięki temu organizm zaczyna spalać tłuszcz ze zgromadzonych rezerw, co sprzyja chudnięciu, przy dużej kaloryczności samych suszonych owoców (300 kcal/100g). Regulacja pracy układu pokarmowego i wspomaganie trawienia to tylko część zalet suszonych śliwek.
Zawierają one też:
- błonnik
- minerały (wapń, potas, mangan, żelazo, miedź)
- witaminy (K, B6, A, C i E)
Przeczytaj koniecznie: Zjedz śliwkę! Jakie cenne właściwości mają śliwki?
Suszone śliwki – zastosowanie
Śliwki suszone możesz jeść na kilka sposobów. Najbardziej popularnym jest dodawanie owoców do śniadania lub zdrowej przekąski: jogurtu, muesli czy owsianki. Z powodzeniem użyjesz ich też jako dodatku do wieloskładnikowej sałatki, a także dowolnego deseru. Z ich wykorzystaniem przygotujesz również sosy, ciasta i potrawy mięsne. Masz kulinarny dylemat i rozważasz, jakie śliwki do bigosu, wędzone czy suszone, będą najlepsze? Wybierz pokrojone w paski śliwki suszone, które doskonale komponują się z kiełbasą i wędzonym boczkiem.
Śliwki wędzone charakteryzują się intensywnym, dymnym aromatem – dodaj je do mięs i sałatek, a podkreślą ich wyrazisty charakter. Z kolei śliwki suszone mają słodki i delikatny smak, który wzbogaci wypieki, muesli oraz domowe owsianki. Podsumowując, dopasuj rodzaj śliwek do ich przeznaczenia, a na pewno nie popełnisz kulinarnego faux paux!