


Duża dawka antyoksydantów, żelaza, błonnika i białka. Szybki i pożywny obiad w pracy w wersji pudełkowej.
1 porcje: KCAL: 362, B:26/ W:14 /14 /T:14 /Bł:6 (bez ryżu/kaszy) Sałatka: Świeży szpinak płuczemy i zostawiamy na sitku. Paprykę i pomidora kroimy w kostkę a oliwki na połówki. W misce (lub pojemniku, który zamierzamy zabrać ze sobą) mieszamy olej lniany, musztardę, ocet balsamiczny i przyprawy. Do sosu dodajemy pokrojone pomidory, paprykę, oliwki i wszystko mieszamy. Jeśli sałatka robiona jest dzień wcześniej (ja zabieram do pracy) to szpinak układamy na samej górze i mieszamy dopiero następnego dnia. Kotleciki: Szpinak rozmrozić i zostawić na sitku, żeby odciekł. Pierś z indyka/kurczaka zmielić i dodać szpinak, białko jajka, przeciśnięty ząbek czosnku i przyprawy do smaku (curry, sól i pieprz). Wszystko razem wyrobić i dodać połowę bułki tartej. Wyrobić masę i jeśli dalej jest mało kleista to dodać pozostałą bułkę. Z masy formujemy kotleciki 6 sztuk. Rozgrzewamy patelnie, natłuszczamy olejem kokosowym i układamy kotleciki. Patelnię przykrywamy pokrywką i na bardzo małym ogniu smażymy kotleciki z obydwu stron. Jak kotlety ostygną wykładamy na przygotowaną sałatkę. Zamykamy pudełko i gotowe. Jeśli ktoś chce można ugotować do tego ryż lub kaszę.