Kiedy pada słowo jagody większość z nas ma w głowie przede wszystkim małe, czarne lub ciemno-niebieskie owoce. Niektórzy mogą kojarzyć je również z leśnymi spacerami. Jednak pojęcie owoców jagodowych jest znacznie szersze.
Owoce jagodowe
Zacznijmy od samego początku: owoce jagodowe charakteryzują się soczystym, jadalnym miąższu. Możemy podzielić je na:
- Jagody właściwe - do tej grupy zaliczamy m.in. porzeczki, winogrona, borówki czy żurawinę.
- Jagody rzekome - do tej grupy zaliczamy m.in. poziomki czy truskawki.
- Jagody złożone (niekoniecznie z punku widzenia botanicznego) - do tej grupy zaliczamy m.in. maliny.
Podział ten mógłby wyglądać nieco inaczej, ale nie o klasyfikację tu chodzi. To próba pokazania, że owoce jagodowe to nie tylko borówki, w końcu arbuz czy pomidory to też przykłady roślin wykształcających jagody.
Źródło antyoksydantów
Owoce jagodowe są bogactwem antyoksydantów i jest to cecha charakterystyczna dla całej grupy. Oznacza to, że znakomicie wspomagają naturalne mechanizmy ochronne organizmu. Wolne rodniki, które powstają nieustannie pod wpływem złej diety, stresu, aktywności fizycznej, zanieczyszczenia powietrza i wielu innych czynników działają destrukcyjnie na nasz organizm. Możemy porównać je do piłeczki kauczukowej, którą z impetem wrzucamy do niewielkiego, zamkniętego pomieszczenia. Nietrudno sobie wyobrazić co się stanie - piłeczka zacznie odbijać się od podłogi, sufitu i ścian. W podobny sposób zachowują się wolne rodniki w naszym organizmie. Ich „nadpobudliwość” sprawia jednak, że nasze komórki są uszkadzane. W konsekwencji nadmiar wolnych rodników przyśpiesza procesy starzenia i jest jednym z czynników, który odgrywa dużą rolę w powstawaniu nowotworów, schorzeń układu sercowo-naczyniowego, a nawet problemów metabolicznych takich jak cukrzyca. Z pomocą przychodzą jednak antyoksydanty - te zawarte w owocach jagodowych to m.in. polifenole, flawonoidy, karotenoidy czy witamina C.
Egzotyczne odmiany
Obecnie coraz częściej spotykamy w sklepach np. jagody acai, goji czy camu camu. W internecie pojawia się coraz więcej artykułów, które wskazują na ich szczególne właściwości prozdrowotne. Jednak po ich przeczytaniu warto wziąć dwa głębokie oddechy. W większości przypadków nie dają one szczególnie więcej niż dobrze nam znane truskawki, maliny czy borówki. Oczywiście można wykazać, że np. jagody goji mają większy potencjał antyoksydacyjny niż np. jeżyny, ale z podobną łatwością można wykazać, że przegrywają np. z pietruszką. Bardzo często mamy tendencje do wycinkowego postrzegania produktów, a brakuje nam chłodnego dystansu, który pozwala dostrzec szerszą perspektywę.
Warto kierować się jedną zasadą - sezonowością. W miarę możliwości polecam sięgać po produkty sezonowe, które rosną w naszym kraju. Jagody acai czy goji do nich nie należą, a ich potencjalne prozdrowotne właściwości mogą zostać równie dobrze zastąpione przez lokalne jagody czy inne produkty, jak np. wspomniana pietruszka. Takie rozwiązanie przyniesie korzyści również dla naszego portfela.
Nie zamierzam w tym miejscu zniechęcać do zakupu camu camu czy innych egoztycznych odmian. Chcę jedynie pokreślić, że nie zapewniają one spektakulranie lepszych rezultatów niż np. lokalne, sezonowe truskawki.
Zamiast więc analizować, co mogą zaoferować nam drogie, egzotyczne jagody przyjrzyjmy się kilku lokalnym produktom.
Truskawki
Już wiemy, że są bardzo dobrym źródłem antyoksydantów. Czerwone owoce wspierają nasz układ odpornościowy oraz pracę wątroby. Mogą pomóc walczyć ze skutkami przewlekłego stresu i wspomagać funkcjonowanie układu pokarmowego. Na truskawki warto również postawić w sytuacji, gdy szukamy sposobu, by zadbać o cerę i opóźnić proces starzenia.
Maliny
Mogą wykazywać działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne. Zapewne każdy przynajmniej raz słyszał radę, by w okresie gorączki spożywać sok z malin. Jest w tym sporo racji, gdyż substancje zawarte w malinach wykazują działanie zbliżone do aspiryny. Mają także dodatkową przewagę - nie szkodzą żołądkowi, wręcz przeciwnie, mogą mieć na niego korzystny wpływ. Gorączka to nie jedyna sytuacja, w której warto sięgnąć po maliny. Równie dobrze sprawdzą się one przy bólu głowy, a nawet bólach miesiączkowych.
Borówki
Wspomagają funkcjonowanie oczu, a niektóre apteczne preparaty stosowane w różnego rodzaju problemach z narządem wzroku powstają właśnie na bazie wyciągu z borówek. Mogą korzystnie wpływać na pracę przewodu pokarmowego i w zależności od formy mogą pomagać przy problemach z wypróżnieniem zarówno w zaparciach jak i biegunkach. Mają pozytywny wpływ na lipidogram krwi, a tym samym zmniejszają ryzyko schorzeń układu sercowo-naczyniowego. Borówki sprawdzą się również u osób borykających się z układem moczowym, zwłaszcza o podłożu bakteryjnym. Po borówki warto sięgać, gdy czujemy się nieustannie zmęczeni albo mamy problemy z cerą.
I na koniec warto również podkreślić, że jagody są niskokaloryczne i w większości przypadków można je spożywać bez obaw o dodatkowe kilogramy.