


Świąteczne ciastka migdałowe, które można jeść i jeść... Nieważne ile ich upieczesz, zawsze znikają bardzo szybko. Co roku piekę je na święta i jest to zawsze jeden z najbardziej wyczekiwanych wypieków.
Piekarnik rozgrzej do temperatury 180 stopni (górna i dolna grzałka).
Mielone migdały wymieszaj z mąką, proszkiem do pieczenia i solą. Miękkie masło z cukrem umieść w misie robota kuchennego, stopniowo dodawaj jajka i esencję migdałową. Masę miksuj, aż wszystkie składniki dobrze się połączą. Do maślano-jajecznej masy dodaj stopniowo suchą mieszankę i cały czas mieszaj zawartość miski. Ciasto powinno utworzyć zwartą i nieklejącą się zbytnio do rąk bryłę.
Ciasto podziel na dwie/trzy części, każdą z nich włóż do foliowego woreczka i umieść na ok. 25 minut w zamrażalniku (można też na 1 godzinę do lodówki). Po wyjęciu schłodzonego ciasta ułóż jeden kawałek na blacie oprószonym mąką i wałkuj aż do uzyskania placka o grubości 4–5 mm.
Przy pomocy foremek wykrój ciasteczka i ułóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Ciasteczka piecz przez 8–10 minut. Dobrze upieczone ciasteczka migdałowe mają jasny kolor i tylko lekko zarumienione krawędzie.