Makrela i śródziemnomorskie opowieści

Na szczęście coraz częściej można znaleźć w sklepach tuszki surowej makreli. Ja znałam ją jedynie w postaci wędzonej lub zapuszkowanej. Ta ryba posiada wiele cennych składników odżywczych, jest mięsista, bardzo aromatyczna i według mnie: pobudza kreatywność w kuchni. Moja makrela smażyła się w skórce, na zwykłej patelni ze znikomą ilością masła klarowanego. Na koniec polałam ją masłem szałwiowym z odrobiną soku z cytryny, pieprzu ziołowego i to sprawiło, że danie stało się niezwykle eleganckie. Do tego zaserwowałam grillowaną cukinię z dressingiem oraz kaszę jaglaną z dużą ilością kolendry. Jest to porcja dla dwóch osób. Starałam się nie przesadzić z ilością tłuszczu gdyż sama rybcia ma ich sporo. Głównym zamierzeniem było połączenie produktu smażonego, grillowanego i gotowanego.